Hej wszystkim. Mam taki nawał zajęć, do tego internetu nie miałam, jak chciałam dodać notkę (zrządzenie losu) i same problemy mam/miałam ostatnio. Ledwo się szkoła zaczęła i już mam dwie lektury na następny tydzień itd. Matury mi się zachciało, a co. Trudno, powinnam jakoś dać radę, ale to się pewnie odbije na blogu bo nie będę miała za bardzo czasu, aby dodawać jakieś notki, czy cokolwiek. Wychodzi na to, ze kolejki przez jeszcze dość długi czas nie odblokuje bo nie dam rady. Bym musiała się chyba sklonować, aby dać radę ze wszystkim. Do tego jutro mam matmę i potem 3 godziny fakultetów z matematyki, co daje to iż kończę po 16. Żyć nie umierać.
Ale kończę już jęczeć. Przedstawiam Wam dzisiaj jeden nagłówek, który zrobiłam u chłopaka, jak byłam u niego w wakacje w Gimpie, gdy był w pracy. Długo nie pracowałam w tym programie, ale twierdzę, że wyszedł mi całkiem ładnie. Sami zresztą go oceńcie.
To by było na tyle ode mnie. Jeszcze dość długo nie zmienię szablonu głównego i nie wiem, kiedy znowu pojawi się notka. Może dopiero w połowie miesiąca, jeśli w ogóle w tym miesiącu, a nie dopiero jak będzie jakieś wolne albo trochę luzu. Ech.